- Dla nas najważniejsza jest satysfakcja z tego, że mamy lojalnych klientów, którzy odnawiając swój tabor transportowy wybierają nasze pojazdy - mówi Maciej Michella, prokurent właścicieli firmy, zarządzający kowarskim zakładem. - Oferujemy naszym klientom produkt w pełni dostosowany do ich wymagań, dlatego że już na poziomie jego konfiguracji staramy się omówić wszystkie możliwe warianty jego użytkowania. Mnogość rozwiązań jakie ma do zaoferowania firma KEMPF pozwala zawsze zaspokoić potrzeby klientów, a indywidualne podejście sprawia, że każdy z wyprodukowanych w Kowarach pojazdów jest wyjątkowy.

Kupując naczepę KEMPF klient ma poczucie uczestnictwa w jej powstaniu, wie że kupuje coś wyjątkowego, co będzie mu służyło latami.

Przysłowiową wisienką na torcie jest sposób lakierowania naczep KEMPF - jadąc autostradą można je rozpoznać z daleka.

Wywrotki Firmy Kempf charakteryzują się niskim ciężarem własnym oraz wysoką ładownością użytkową, którą uzyskujemy dzięki zoptymalizowanej pod względem ciężaru konstrukcji podwozia i zastosowaniu wysokowytrzymałych materiałów. Ponadto inteligentna koncepcja pojazdu i indywidualne detale wyposażenia spełniają oczekiwania naszych najbardziej wymagających klientów. Innowacje, które proponuje Firma Kempf to miedzy innymi: hydraulicznie podnoszona klapa oraz Coil-mulda jako zastosowanie do transportu stali w kręgach w muldach stalowych i aluminiowych.

KEMPF to także największy zakład produkcyjny w Kowarach. W halach po fabryce dywanów produkowane są rożnego typu naczepy wraz z podwoziami, a zatrudnienie sięgnęło 98 osób. Dodatkowych 50 miejsc pracy KEMPF daje dzięki zleceniom okolicznym podwykonawcom.

W ostatnim czasie niemieccy właściciele firmy zainwestowali w zakład 6 mln zł, ponieważ szybko przekonali się, że jakość usług spawalniczych w polskim zakładzie firmy jest na wysokim poziomie i można tu wykonywać najambitniejsze zlecenia.

Na przestrzeni lat zmienił się profil działalności firmy. Do 2008 roku kowarski zakład produkował tylko na zlecenie spółki macierzystej z materiału powierzonego. Kolejny kryzys gospodarczy sprawił, że spółka macierzysta z Niemiec nie była w stanie zapewnić ilości zleceń pozwalającej wykorzystać cały potencjał kowarskiego zakładu. To był ważny impuls rozwojowy. Żeby utrzymać zatrudnienie, polski producent musiał sobie radzić w dużym stopniu sam. W roku 2005 pojawił się nowy prokurent Pan Maciej Michella, który stworzył dział konstrukcyjny oraz dział sprzedaży. Firma zaczęła szukać na własną rękę klientów na rynku polskim. Z powodzeniem "wypuściła" 1000 naczep w ciągu pięciu lat sprzedaży Polsce.

W grudniu 2013 roku firma obchodziła jubileusz 20-lecia swojej działalności w Kowarach. Przy okazji jubileuszu zakładu, pracownicy świętowali sprzedaż tysięcznej naczepy w Polsce.

- Rosnąca pozycja i sprzedaż na kurczącym się rynku to powód do szczególnej satysfakcji - mówi Maciej Michella. - Kowarski zakład produkuje około 30 gotowych naczep miesięcznie na rynek polski, reszta to produkcja półproduktów dla spółki macierzystej. Mamy 20 proc. polskiego rynku i chcemy tę pozycję utrzymać.